Nazwa inwestycji odgrywa ważną rolę w procesie marketingowo-sprzedażowych każdej inwestycji deweloperskiej. Może zachęcić i zainteresować potencjalnego klienta, bądź wręcz przeciwnie.
Dobrze dobrana nazwa powinna w jasny sposób przekazywać wizję dewelopera i wzbudzać dobre skojarzenia. Ważne, aby była łatwa do zapamiętania i wymówienia. Warto jednak unikać pospolitych i oklepanych określeń, które mogą zniechęcić lub zostać szybko zapomniane.
Proces wybierania nazwy inwestycji deweloperskiej nie zawsze należy do najłatwiejszych. Jest jednak kilka obszarów, które mogą ułatwić to zadanie. Opierając się o nie możemy sprawić, że pomysł przyjdzie do nas bez problemu.
Lokalizacja kluczem
Jest to najbardziej popularny motyw przy nadawaniu nazwy nowemu osiedlu. Nic dziwnego – w procesie podejmowania decyzji kupna mieszkania lub domu, często w pierwszej kolejności kierujemy się właśnie lokalizacją.
Kiedy warto korzystać z lokalizacji jako elementu nazwy inwestycji? Warto wziąć ją pod uwagę na przykład, jeśli w okolicy inwestycji jest wiele punktów, które stanowią zaletę.
- Warto sugerować się położeniem – odniesienie do dzielnicy miasta (np. Osiedle Kaskada Jasień) lub ulicy (np. Toruńska 16).
- Cenną informacją w nazwie może być odwołanie do ukształtowania terenu – Osiedle Kaskada Jasień nawiązuje do kaskadowego ułożenia działki, które deweloper postanowił zachować.
- Pomoc przy nazywaniu inwestycji może stanowić sąsiedztwo – pod uwagę można wziąć zarówno naturę, jak i infrastrukturę. Przykładowo, nazwa Osiedla Kompas została oparta na koncepcji stron świata, atrakcji oraz ciekawych miejsc wokół osiedla.
Kto tu będzie mieszkał? – grupa docelowa
Grupa docelowa, czyli mieszkańcy to kolejny i nie mniej ważny aspekt, którym powinno się kierować przy wyborze nazwy. Przed nadaniem nazwy warto zastanowić się, dla kogo budowane są mieszkania czy domy – czy są to apartamenty inwestycyjne czy domy dla rodzin, którym jest już zbyt ciasno w mieszkaniach i poszukują własnej przestrzeni.
Pamiętaj – nazwa powinna przemawiać do Twojej najważniejszej grupy docelowej, dlatego nie kieruj się własnymi preferencjami, jeżeli nie należysz do tej grupy. Zamiast tego skorzystaj z opinii tych, którzy w tę grupę się wpisują.
Jakiś czas temu pracowaliśmy nad nazwą dla mikro apartamentów, które budowane były z myślą o studentach. Jedną z propozycji nazwy inwestycji było UNITIVE. Skąd ten pomysł?
Nazwa wywodzi się od słów unit / unite (czyli jedność, wspólnota), ale sam przedrostek uni- nawiązuje do university (czyli uniwersytetu). Samo unitive oznacza „jednoczący” – jest to cecha charakterystyczna dla akademików i tego typu kompleksów, które tworzą swego rodzaju społeczność.
Cechy inwestycji
Dzięki nazwie inwestycji klient powinien móc określić jej charakter. CityCamp od Supernova to kompleks mieszkań dla studentów w samym centrum miasta – można to wywnioskować po nazwie (city = miasto oraz camp = kampus). Po inwestycji można spodziewać się czysto miejskiego klimatu, dobrej komunikacji oraz szerokiego dostępu do wszystkich oferowanych przez miasto udogodnień.
O tym jak słowa mają ogromne znaczenie mówi eksperyment Kohlera (po raz pierwszy przedstawiony w 1929 roku).
Efekt takete–maluma pokazuje, jak uczestnicy odebrali wymyślone nazwy (takete i maluma). Większość uczestników twierdziło, że słowo „takete” lepiej pasuje do kształtu o ostrych krawędziach pokazanego po lewej, natomiast słowo “maluma” lepiej pasuje do zaokrąglonego kształtu umieszczonego po prawej stronie.*
Dobrze wybrana nazwa może “sprzedać” inwestycję i ułatwić pracę na dalszych etapach, np. być inspiracją do logo. Warto poświęcić chwilę na zastanowienie się nad nazwą, która będzie wizytówką projektu i zostanie z nim już do końca.
Mamy spore doświadczenie w pracy z deweloperami – również w zakresie nazewnictwa inwestycji i brandingu. Jeśli potrzebujesz pomocy lub masz pytania – pisz śmiało – chętnie pomożemy!
Napisz do nas na kontakt@evostudio.pl
